Kiedy chcemy jeździć na kantarze sznurkowym, zamiast na ogłowiu - musimy być w stanie kierować koniem za pomocą łydek i dosiadu. A kantar musi być dobrze dopasowany, aby uciskać w odpowiednie miejsca, bo dosiadem nie załatwimy wszystkiego :)
Jeździłam wtedy na Sorai, która miała w głębokim poważaniu, gdzie je chciałam jechać i co chciałam robić. Po prostu jeździła sobie po całej ujeżdżalni, tam gdzie akurat miała ochotę. Jednak po jakimś czasie udało mi się to wszystko ogarnąć i było całkiem nieźle, nawet galopowałyśmy :)
Więc jeśli chcecie jeździć naturalnie - pracujcie nad dosiadem ;)
~Marcyśka
To własnie tak wyglądało xD
OdpowiedzUsuńHaha :D
OdpowiedzUsuńJa i Łotr:
- Łotr, skręcaj!
- Łotr zatrzymaj się!
- Łotr zrób woltę!
:DD
Haha ;)
OdpowiedzUsuńJa też miałam swoją pierwszą jazdę na kantarze, na Sorai. :D
P.S. Chociaż (moim zdaniem) łatwiej się na niej jeździ na kantarze.
Maja