Jak wyprowadzić konia z boksu ,oto jest pytanie ?
Dobra powiem szczerze - raz z Marcyśką i naszą koleżanką próbowałyśmy wyciągnąć takiego jednego konia , który kopie. A wyglądało to tak: Jedna podchodziła do niego z marchewką i gdy był wystarczająco blisko pozostałe podchodziły z kantarem i uwiązem, a wtedy on uciekał i próbował nas kopać . Fajnie, prawda ? To mniej więcej tak wyglądało . Straciłyśmy 20 minut , a i tak nam się nie udało .
W końcu przyszedł nasz trener i z szeroko otwartymi oczami przyglądałyśmy się jak ignoruje próbę kopnięcia, spokojnie wchodzi i zakłada kantar.
/Luśka
/Luśka
super blog dziewczyny ! ciekawe i pozytywne spojrzenie na jazdę konną :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
Lobo
W imieniu nas obu dziękuję bardzo :)
Usuńktóry to koń?
OdpowiedzUsuńBartek (Miro) ;)
UsuńHaha ja nadal się boję wyciągać Łotra z boksu xD
OdpowiedzUsuń