wtorek, 8 kwietnia 2014

Jak nie wyprowadzać konia z boksu , czyli porażka ?

Jak wyprowadzić konia z boksu ,oto jest pytanie ?

Dobra powiem szczerze - raz z Marcyśką i naszą koleżanką próbowałyśmy wyciągnąć takiego jednego konia , który kopie. A wyglądało to tak: Jedna podchodziła do niego z marchewką i gdy był wystarczająco blisko pozostałe podchodziły z kantarem i uwiązem, a wtedy on uciekał i próbował nas kopać . Fajnie, prawda ? To mniej więcej tak wyglądało . Straciłyśmy 20 minut , a i tak nam się nie udało . 

W końcu przyszedł nasz trener i z szeroko otwartymi oczami przyglądałyśmy się jak ignoruje próbę kopnięcia, spokojnie wchodzi i zakłada kantar.

/Luśka


5 komentarzy:

  1. super blog dziewczyny ! ciekawe i pozytywne spojrzenie na jazdę konną :)
    powodzenia ;)
    Lobo

    OdpowiedzUsuń
  2. który to koń?

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha ja nadal się boję wyciągać Łotra z boksu xD

    OdpowiedzUsuń