Nie chce was tym przynudzać, ale wstawie tak na wszeli wypadek jakby się ktoś zainteresował.
Nie będę wchodzić w szczegóły bo wystarczy wam chyba wiedza ogólna :)
Nasz trener gdy się tego z Marcyśką uczyłyśmu w stadninie strasznie przynudzał.
/Luśka
Masakra... Ja jak zdawałam na odznakę to wkuwałam po nocach :p
OdpowiedzUsuń