No właśnie. Czy moja przyszłość będzie związana z końmi? Bardzo bym chciała. Jednak, nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Jest bardzo dużo zawodów związanych z końmi, ze zwierzętami, jednak w każdym coś mi nie pasuje...
Weterynarz.
Dlaczego nie?
Nie jestem w stanie patrzeć nawet na własne skaleczenie, a co dopiero na powarzną ranę jakiegoś zwierzęcia. Nie byłabym w stanie zrobić żadnej operacji. Lusia twierdzi, że weterynarz nie musi tego robić. Ale nie oszukujmy się - kto kogoś takiego zatrudni? A nawet jeśli, to dużo w ten sposób nie da się zarobić.
Stajenny
Myślę, że to jedna z przyjemniejszych prac związanych z końmi. Może poza sprzątaniem boksów. Ale ogólnie to chyba jest okej. Cały dzień w stajni, karmienie koni, wyprowadzanie i sprowadzanie z pastwiska. Chyba nie trzeba kończyć żadnych studiów. Jedyna wada - niskie zarobki. A ja marzę o własnym koniu, treningach i zawodach.
Instruktor
Kiedyś o tym myślałam, ale doszłam do wniosku, że to zbyt odpowiedzialne. I frustrujące. Naprawdę podziwiam panią Kasię i pana Bartka, że jeszcze mnie nie zabili.
to osoba prowadząca jazdy pod katem rehabilitacji. Są specjalne kursy dla osób chcących się tym zająć.
No, w sumie tą opcję jeszcze można rozważyć. Jednak wydaje mi się, że mam za mało cierpliwości do tej pracy. Chyba trzeba skończyć fizykoterapię na AWF, ale nie jestem pewna.
Zawodnik
Tak, to jest moje wymarzona praca! Jednak nigdy nie wiadomo, czy kariera sportowa się uda.
Najlepsza opcja?
Znaleźć męża milionera, który kupi mi konie i wynajmie trenera, będzie płacil za wszystkie zawody. Potem okaże się że jestem mistrzem świata we wszystkich dyscyplinach i zarobię miliony. I kupię stajnię, jeszcze więcej koni... No, szkoda, że to nie realne.
Możliwa opcja
Skończę dziennikarstwo, będę pisać do kilku gazet jeździeckich, chodzić na dużo końskich imprez i posać z nich reportaże. Ale na studiach będę dużo trenować, więc w międzyczasie będę jeszcze startować w mało prestiżowych zawodach.
Najbardziej prawdopodobna opcja
Skończę na kasie w McDonaldzie.
Zawsze jeszcze można wygrać milion w lotto ;)
OdpowiedzUsuńTaa... POWODZENIA LUSIA!!! xD
UsuńLuśka ma rację
OdpowiedzUsuń