sobota, 13 września 2014

Szkoła...

Wakacje się skończyły no i znowu szkoła :( Od samego początku dowalili mi mnóstwo zadań. Dużo nauki, kartkówki, sprawdziany, wszystko -.-

Ale są też plusy. W końcu jeżdżę w miarę regularnie (w każdą sobotę) i do tego planuję jeszcze może niedzielę i ewentualnie jakąś jedną jazdę w tygodniu (póki nie będzie szkółki).

Jeśli chodzi o organizację czasu - to idzie mi całkiem nieźle, przynajmniej na razie. Spokojnie wyrabiam się z zadaniami i zostaje mi trochę czasu. Myślę, że jak się zacznie szkółka, to nie będę miała żadnego problemu, żeby pogodzić konie i szkołę. W sumie to mogę napisać jakiś post o organizacji czasu ;)

Teraz kilka słów o Natanie - jest cudownie! Mamy ostatnio jazdy z Martą i zawsze robimy jakieś fajne rzeczy w galopie i ogólnie więcej galopujemy. Uczymy się tak bardziej kontrolować konia, tempo a nie tylko ruszać i oczekiwać, że koń sam dalej pojedzie.
Jestem z niego naprawdę zadowolona. Do ideału dużo mu brakuje, ale teraz wszystko wygląda zupełnie inaczej niż kilka miesięcy temu. Wcześniej jak on się buntował i nie chciał galopować to po prostu nie dawałam rady i odpuszczałam. A teraz bez względu na jego humory - robimy to co mamy robić - i jest dobrze.

1 komentarz: